Do holenderskiej granicy nie mieliśmy daleko, także trzeba było koniecznie pojechać.. oczywiście na zakupy.
Polecam sklep Die 2 Brüder von Venlo, w którym można kupić wszystkie najważniejsze produkty spożywcze (nawet ogórki i kapustę kiszoną z Polski). Bardzo duży wybór kawy - w bardzo dobrych cenach. Dla mnie najważniejsza była ogromna dostępność serów, musiałam zdecydować się tylko na kilka, a wybór nie był łatwy.
Zakochałam się w sklepie z różnymi dodatkami do domu i innymi ciekawymi lub mniej ciekawymi produktami, można by rzec dla całej rodziny. Action, bo taka nazwa tego sklepu, zachwyca bardzo niskimi cenami i fajnymi rzeczami do serwowania potraw, dekoracji domu czy gotowania.
Miasteczko urzeka pięknymi uliczkami, kawiarenkami i punktami gastronomicznymi, które głównie serwowały frytki - w ogromnych ilościach, z rybką lub kiełbaską :) Ale przede wszystkim niesamowita jest ilość rowerów, ścieżek rowerowych i kultura wobec rowerzystów, którzy zdają się być najważniejszymi uczestnikami ruchu drogowego.
Poza frytkami można zjeść też inne smakołyki.
Sezon na szparagi był dostrzegalny dosłownie wszędzie.
Kiedyś byłem w Venlo. Kilka godzin
OdpowiedzUsuń