Ostatni tydzień spędziłam w Niemczech. Chociaż pogoda nie dopisała tydzień minął znakomicie.
Nie miałam zbyt wielu okazji do próbowania steet food'ów, ponieważ każdego dnia przygotowywaliśmy wspaniały domowy obiad, z którego trudno było zrezygnować na rzecz bułki z kiełbasą - bo takie miejsca najczęściej można było spotkać. Z racji bliskości granicy z Holandią było też kilka miejsc ze świeżymi rybami i owocami morza, gdzie można było również zjeść pyszną smażoną rybę. Nie mogło obejść się też bez kebabu, w bułce czy z frytkami - kebab z cielęciną - wspaniały :)
Przywiozłam fajne przepisy na wykorzystanie masła w formie fantastycznego dodatku do pieczywa oraz kilka innych pomysłów i inspiracji, które z pewnością wam opiszę :)
Zrobiłam również 'małe' zakupy skupiając się na przyprawach i ciekawych dodatkach, których u nas raczej nie ma. Czytając składy najczęściej spotykałam różnego rodzaju E, które powodowały, że z części produktów musiałam zrezygnować.. Z cenami różnie bywało, część asortymentu była droższa inna znowu tańsza lub w takich samych cenach. Poza przyprawami kupiłam mnóstwo kawy oraz trochę słodyczy ;) No i nie obeszło się bez różnego rodzaju dodatków do kuchni
Jutro jeszcze kilka zdjęć i informacji z Venlo w Holandii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz