Oglądając przed świętami jeden z programów kulinarnych w telewizji, bardzo spodobał mi się prosty przepis na skrzydełka o smaku coli. Od lat jestem cocacoholiczką, choć od paru miesięcy staram się ograniczać picie coli, nałóg jest nałogiem;-) Z tego też powodu danie bardzo mi się spodobało, trochę je uprościłam i ograniczyłam się do słodkiego smaku kurczaka.